Artykuł
kształcenie
Brakuje chętnych do zajmowania się niektórymi dziedzinami
Uniwersytety powinny wziąć na siebie większą odpowiedzialność za zapewnienie wszechstronnego rozwoju nawet niszowych gałęzi prawa
Młodzi ludzie przez cały czas chcą wykonywać zawód prawnika. Prawo wciąż znajduje się bowiem w czołówce najbardziej obleganych kierunków. Z danych Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że w roku akademickim 2021/2022 uplasowało się ono na piątym miejscu zaraz po informatyce, psychologii, zarządzaniu i kierunku lekarskim. Kandydatów nie zniechęca nawet coraz większe nasycenie rynku usług prawnych ani też gigantyczna wręcz nadprodukcja prawa. Odpowiedzią, szczególnie na tę drugą bolączkę, stała się specjalizacja. Przedstawiciele prawniczych profesji od dawna podkreślają, że prawnik nie musi się znać na wszystkim. Jest to też zresztą mało realne.
Ważne są podstawy
– Specjalizacja zawodowa jest koniecznością. Nie jestem zresztą w tej opinii odosobniony. Czują to też studenci oraz wymaga tego rynek, który potrzebuje ekspertów w konkretnych dziedzinach – wskazuje dr hab. Konrad Zacharzewski, adwokat, kierownik Zakładu Prawa Handlowego i Rynku Kapitałowego w Akademii Leona Koźmińskiego.