Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-06-15

Bliższa Praga Warszawie

SCEPTYCYZM CZECHÓW WOBEC ROSJI NIE ZACZĄŁ SIĘ 24 LUTEGO I MOŻNA MIEĆ NADZIEJĘ, ŻE NIE ZAKOŃCZY SIĘ WRAZ Z DZIAŁANIAMI WOJENNYMI. A O TO MOŻNA PODEJRZEWAĆ FRANCUZÓW

Długo przed 24 lutego było wiadomo, że dla mieszkańców zachodniej części Starego Kontynentu Rosja to ważny partner biznesowy, który zapewnia tanie surowce i sponsorów dla klubów piłkarskich, a sami Rosjanie byli tam postrzegani jako zamożni i kulturalni ludzie nabywający nieruchomości w prestiżowych miejscach. Dla większości krajów Europy Środkowej i Wschodniej Rosja to przede wszystkim agresywny reżim, który bywa przyjazny i kulturalny tylko po to, by zebrać siły i zbudować sobie siatkę sojuszników. Wojna w Ukrainie jedynie wyciągnęła na wierzch tę różnicę w perspektywie. Słowa prezydenta Francji, zgodnie z którymi należy wspierać Ukrainę możliwie delikatnie, by przypadkiem „nie upokorzyć Rosji”, w naszym regionie zostały odebrane jako powrót do polityki appeasementu, czyli ustępstw wobec imperialnych zapędów agresywnego reżimu. Tyle że już 1 lipca Francuzi kończą swoją prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, a zastąpią ich Czesi.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00