Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-07-15

Strzeż stróża swego

Wbrew niedawnym oczekiwaniom państwa narodowe rosną w siłę i niestraszne im demonstracje obywateli, big techy czy komisja europejska. ten trend wojna jeszcze wzmocni

Stróż nocny. Tak wielu w Polsce wyobrażało sobie w latach 90., ale też znacznie później, rolę państwa w życiu obywateli. Miało zadbać o nasze bezpieczeństwo, a resztę – zgodnie z zaleceniami Adama Smitha – zrobić miała niewidzialna ręka rynku. Była ona mocno ubrudzoną łapą, z której pomocy niektórzy korzystali, uwłaszczając się na majątku państwowym, a stróż nocny okazał się raczej parkingowym cieciem, który spuszczał paliwo z baków pilnowanych aut. I tak przez prawie trzy dekady od 1989 r. rola państwa radykalnie się zmniejszała.

Nastał jednak rok 2015. Do władzy po raz drugi doszli politycy Prawa i Sprawiedliwości i trend zaczął się odwracać. Program „500 plus”, choć nie zwiększył dzietności, to jednak pomógł setkom tysięcy gorzej uposażonych Polaków wyjść z biedy. Pokazał, że państwo potrafi. Ale zaczęło ono rosnąć w siłę także w zupełnie innych obszarach. W ostatnich latach stało się właścicielem wcześniej prywatnych banków (Pekao SA), mediów (Polska Press), a nawet producenta autobusów (Autosan) czy tramwajów (Pesa). Oczywiście te transakcje odbywały się za pośrednictwem spółek Skarbu Państwa bądź Polskiego Funduszu Rozwoju, a czasami przez odkupienie wcześniej sprywatyzowanych udziałów, ale nie zmienia to faktu, że państwo przestało się ograniczać.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00