Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-07-15

Kto jest podatny na liberalny populizm

Przekonywanie wyborców, że wystarczy odwołać szefa NBP i usunąć „kolesi” z państwowych spółek– jak robi to opozycja– jest prostą drogą do polityki antyspołecznej i antyrozwojowej

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że inflacja to temat, wokół którego będzie się kręcić najbliższa kampania wyborcza. Według majowego badania CBOS aż 99 proc. ankietowanych dostrzega wzrost cen, a 88 proc. uważa, że produkty zdrożały zdecydowanie. Do maja przeciętne wynagrodzenie rosło nieco szybciej niż inflacja, więc jeszcze nie wszyscy boleśnie odczuli wpływ zwyżkujących cen na poziom życia. Ale z najnowszej prognozy NBP wynika, że płace realne w nadchodzących miesiącach mogą spaść nawet o kilka procent rok do roku. A czegoś takiego obecna władza może już nie przetrwać.

Naturalne więc, że opozycja wzięła drożyznę na sztandary. Polacy mogą wybaczyć rządzącym mniejsze lub większe afery, ale nie tąpnięcie standardu życia, który w ostatnich trzech dekadach rósł niemal nieprzerwanie. Problem w tym, że Platforma Obywatelska gra na inflacji według zasady „cel uświęca środki”. Jej łopatologiczna narracja na dłuższą metę przyniesie fatalne skutki.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00