Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-12-06

Najwyższy czas, by ratować zagrożony Bałtyk

Przedstawiciele Grupy Enea, United Nations Global Compact Network Poland i administracji rządowej, a także naukowcy i niezależni eksperci zainaugurowali w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku projekt „Bałtyk dla pokoleń”. Inicjatywa ma łączyć organizacje, które chcą doprowadzić do działań na rzecz oczyszczenia dna morza z broni chemicznej i konwencjonalnej oraz wraków statków z czasów II wojny światowej

Podczas konferencji inaugurującej międzysektorowy projekt, prelegenci dyskutowali na temat konieczności zdecydowanych działań zmierzających do oczyszczania dna morskiego i ostrzegali przed możliwymi skutkami pozostawiania zatopionych wraków w morzu.

Czas działa na niekorzyść

Choć od zakończenia II wojny światowej minęło ponad 75 lat, na dnie Morza Bałtyckiego wciąż spoczywają pozostałości po działaniach militarnych. Szacuje się, że po wojnie zatopiono nawet 50 tys. ton broni chemicznej i 500 tys. ton broni konwencjonalnej. Na dnie akwenu spoczywają również tysiące wraków statków. Na polskich wodach zidentyfikowano dotychczas 415 zatopionych jednostek, z których niemal co czwarty znajduje się w obrębie Zatoki Gdańskiej - istotnego obszaru dla polskiej gospodarki i turystyki.

Eksperci szacują, że pojemniki z bronią chemiczną, zalegające w morzu są obecnie skorodowane w ok. 80 proc. W słonej wodzie stalowe konstrukcje ulegają szybkiej degradacji, bo w ciągu roku znika średnio 0,1 mm poszycia. Ich szybkie niszczenie grozi kolejnymi wyciekami paliw i szkodliwych substancji. Trzeba pilnie przeciwdziałać zagrożeniom.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00