Artykuł
biznes
Big techy trzymają się prowizji
Korea Płd. przełamała opór Apple’a i Google’a przed obcymi systemami płatności, ale wysokie opłaty pozostały. To pokazuje, czego możemy się spodziewać w UE
Przyjęty niedawno przez Parlament Europejski akt o rynkach cyfrowych (DMA) ma powstrzymać światowych gigantów technologicznych przed nadużywaniem ich pozycji rynkowej wobec mniejszych podmiotów. Praktyczna realizacja tego celu nie będzie jednak łatwa - na co wskazują przykłady państw zmagających się z big techami na własną rękę.
Jednym z przykładów tego, jak globalne koncerny mogą wykorzystywać swoją potęgę, jest zmuszanie twórców aplikacji na smartfony do korzystania z wbudowanych systemów płatności w App Store i Google Play - dwóch największych sklepach z aplikacjami. Deweloperzy mają do wyboru albo stosowanie podsuniętego im systemu - z którym wiąże się prowizja sięgająca 30 proc. wartości każdej transakcji - albo wykluczenie ich gier i innych aplikacji z oferty. Zważywszy, że Apple i Google to właściciele najpopularniejszych systemów operacyjnych na telefony komórkowe, twórcy są pod ścianą.