Artykuł
blokady
Dzień rolniczego gniewu
Dzisiejszy strajk, w większości z ponad 500 zgłoszonych miejsc, potrwa co najmniej kilka godzin
W ponad 500 miejscach w Polsce dojdzie dziś do kolejnej odsłony protestów rolników
To pierwsza masowa i zorganizowana manifestacja od czasu, gdy KE ogłosiła pakiet zmian luzujących restrykcje Zielonego Ładu. Warto zauważyć, że termin dzisiejszych pikiet znany był już wcześniej, więc nie jest bezpośrednią odpowiedzią na propozycje Brukseli, a jedynie kontynuacją wcześniej obranej przez rolników taktyki. Taktyki, która polega na cyklicznych ogólnopolskich blokadach. Ze zorganizowanym paraliżem dróg w całym kraju mieliśmy do czynienia 24 stycznia i 9 lutego, a 20 lutego i 6 marca rolnicy blokowali Warszawę. Dziś znów wracają do pomysłu manifestacji lokalnych – we wtorek wieczorem zgłoszonych było ponad 500 punktów, gdzie pojawią się rolnicy, ciągniki i biało-czerwone flagi. To znacznie więcej niż w styczniu i lutym, gdy na dzień przed manifestacjami zasygnalizowano w obu przypadkach nieco ponad 200 takich miejsc. Strajkujący planują także rozszerzyć akcję o pikiety pod wybranymi urzędami wojewódzkimi. Widać więc, że ofensywa rolników przybiera na sile. I to, pomimo że KE dwukrotnie wykonała już – aczkolwiek nieznaczne – ruchy dobrej woli: w lutym nakładając limity na wwóz cukru, drobiu i jaj z Ukrainy, a w zeszłym tygodniu odkręcając śrubę Zielonego Ładu (o czym piszemy poniżej).