Artykuł
zdrowie
Polityka uników
Europosłowie chcieli zapytać Alberta Bourlę, dyrektora generalnego Pfizera, o jego kontakty z szefową Komisji Europejskiej
Szef Pfizera nie stawi się przed specjalną komisją Parlamentu Europejskiego, która bada m.in. umowy z producentami szczepionek na COVID-19
Dyrektor generalny Pfizera Albert Bourla, który 10 października miał zeznawać przed specjalną komisją Parlamentu Europejskiego ds. COVID-19, nie pojawi się w Brukseli. Jak wynika z informacji Politico, zamiast niego w przesłuchaniu weźmie udział szefowa firmy ds. międzynarodowych rynków rozwoju Janine Small.
Bourla miał opowiedzieć m.in. o tym, jak doszło do zawarcia umów na szczepionki między jego koncernem a Komisją Europejską. To kluczowy świadek - to właśnie bezpośrednio z nim Ursula von der Leyen korespondowała (m.in. SMS-owo) w sprawie współpracy. Nietransparentność procesu doprowadziła do powstania specjalnego zespołu w PE, który przygląda się temu, jak działała Komisja w trakcie pandemii. Europosłowie wzięli pod lupę m.in. umowy z firmami w sprawie dostaw szczepionek. Na posiedzeniach gościli już przedstawiciele koncernów farmaceutycznych, we wrześniu był to prezes Moderny Stéphane Bancel. Przewodnicząca komisji, belgijska eurodeputowana Kathleen Van Brempt, powiedziała Politico, że „głęboko żałuje” decyzji podjętej przez Pfizera.