Artykuł
Więcej pytań niż odpowiedzi w przeddzień rewolucji w gospodarce odpadami
Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich
Marek Wójcik: Jako samorządowcy chcielibyśmy przede wszystkim, żeby pojawiło się kompleksowe rozwiązanie prawne wraz z elementami finansowymi, które będzie miało wymiar trwały i kompleksowy. W zasadzie ustawy dotyczące gospodarki odpadami należałoby napisać od nowa
Jak samorządy przygotowują się na duże zmiany w gospodarce odpadami, które będzie niosło za sobą wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producenta i systemu kaucyjnego, oraz czy są na nie gotowe?
Traktujemy to zadanie bardzo poważnie. Zmagamy się z nim od ponad 30 lat, ponieważ już w momencie reaktywowania samorządu terytorialnego w 1990 r. było to nasze zadanie własne. Wiąże się ono z koniecznością budowy świadomości mieszkańców o potrzebie segregacji odpadów. Słyszę w uszach piosenkę Wojciecha Młynarskiego, który śpiewał, że „jeśli za mało książek znasz - to ci wychodzi na twarz”. W podsumowaniu tej piosenki jest stwierdzenie, że świadomość buduje się przez trzy pokolenia. Jeśli chcemy osiągnąć sukces w zakresie gospodarki odpadami, chcemy dbać o środowisko, tworzyć pozytywne nawyki, to musi trwać. Mówię o tym na wstępie naszej rozmowy, bo to oznacza, że budowanie systemu gospodarki odpadami wiąże się z koniecznością trwałości pewnych rozwiązań w długookresowej perspektywie. Nie można co chwilę wprowadzać rewolucji burzącej dotychczasowe zasady. Jako samorządowcy chcielibyśmy przede wszystkim, żeby pojawiło się kompleksowe rozwiązanie prawne wraz z elementami finansowymi, które będzie miało wymiar trwały i kompleksowy. W zasadzie ustawy dotyczące gospodarki odpadami należałoby napisać od nowa.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right