Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-08-17

regulacje

Ustawa raczej nie wypali

Policja jest przeciw rozszerzaniu dostępu do broni. Obawia się wzrostu przestępczościPolicja jest przeciw rozszerzaniu dostępu do broni. Obawia się wzrostu przestępczości

W Sejmie są trzy projekty dotyczące zmian w dostępie do broni. Mają być scalone

Po wybuchu wojny w Ukrainie do Sejmu trafiły trzy projekty zmian ustawy o broni i amunicji z trzech różnych środowisk: Partii Republikańskiej Adama Bielana, Pawła Kukiza oraz Solidarnej Polski. Ten ostatni prezentowała posłanka Anna Siarkowska. – Ustawa musi być znowelizowana z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym jest to, że Polska jest państwem frontowym. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a mimo to nadal pozostajemy państwem, w którym liczba sztuk broni na obywatela należy do najniższych w UE – wyjaśnia polityk i dodaje, że Litwa już kilkanaście dni po ataku Rosji na Ukrainę zmieniła prawo tak, by ułatwić dostęp do broni funkcjonariuszom policji, sił zbrojnych i organizacji proobronnych. – A my nie zrobiliśmy nic. Drugim powodem potrzeby nowelizacji jest to, że do tej pory nie wdrożyliśmy unijnej dyrektywy w zakresie dostępu do broni. Unia wprowadziła kategorie broni i różny poziom dostępu do niej, a my tych przepisów nie mamy zaktualizowanych. Dzisiaj mamy pozwolenia kolekcjonerskie, sportowe itd. Państwa nie powinno obchodzić do jakiego celu, ale jaki typ broni posiada obywatel. I tego chce UE, a my mamy wciąż regulacje z PRL. Akurat w tym wypadku warto wykorzystać szansę, jaką daje UE – wyjaśnia Siarkowska.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00