Artykuł
ceny
Cena, którą płacimy za przegrzaną gospodarkę
Jeśli wyłączyć żywność i energię, które idą w górę za sprawą wojny w Ukrainie, jesteśmy wśród europejskich liderów inflacji
Główna miara inflacji bazowej - nieuwzględniająca zmian cen żywności i energii - wzrosła w lipcu do 9,3 proc. z 9,1 proc. miesiąc wcześniej, podał we wtorek Narodowy Bank Polski. To największa dynamika od początku 2001 r. Od tego czasu dostępne są porównywalne dane.
Inflacja bazowa służy ocenie tego, jak duży jest wpływ popytu na procesy cenowe. To ma zaś kluczowe znaczenie dla decyzji na temat wysokości stóp procentowych. „Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami” - podaje NBP.