Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-07-22

Ważna dymisja w najważniejszej branży

Premier Mateusz Morawiecki i były minister Piotr Naimski na uroczystościach upamiętniających9. rocznicę katastrofy smoleńskiej.Warszawa, 10 kwietnia 2019 r.Premier Mateusz Morawiecki i były minister Piotr Naimski na uroczystościach upamiętniających9. rocznicę katastrofy smoleńskiej.Warszawa, 10 kwietnia 2019 r.

Brak przeszkód dla fuzji Orlenu, Lotosu i PGNiG, mniej barier dla rozwoju OZE i wielki znak zapytania nad przyszłością dużej elektrowni jądrowej – to efekty dymisji Piotra Naimskiego

Wiadomość o odwołaniu Piotra Naimskiego z funkcji sekretarza stanu w KPRM i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej – na dwa miesiące przed otwarciem jego sztandarowego projektu, czyli Baltic Pipe – spadła jak grom z jasnego nieba. Co się stało, że nie pozwolono mu nawet dotrwać na stanowisku do początku października, by mógł symbolicznie przeciąć wstęgę na otwarciu inwestycji? Mowa przecież nie o szeregowym ministrze, lecz o postaci niezwykle zasłużonej. Przypomnijmy, że Naimski był harcerzem legendarnej „Czarnej Jedynki”, działaczem opozycji demokratycznej i współzałożycielem KOR; po przełomie 1989 r. pełnił funkcję szefa Urzędu Ochrony Państwa w rządzie Jana Olszewskiego, a w pierwszym gabinecie PiS – wiceministra gospodarki. Jego dewizą była suwerenność energetyczna.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00