Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-07-22

Solidarni albo zziębnięci

Solidarność energetyczna i współdzielenie gazu są w interesie naszego kraju i powinniśmy o nie zabiegać jako pierwsi. Wbrew zapewnieniom rządu nasze rezerwy nie są szczególnie obfite i całkiem prawdopodobne, że zimą sami będziemy musieli prosić o wsparcie

Szok paliwowy zbliża się wielkimi krokami, a najbliższa zima może być wyjątkowo mroźna, nawet jeśli temperatury będą na plusie. Gazprom sięga po różne sztuczki, by jego odbiorcy nie poczuli się za pewnie. W czwartek wznowił wprawdzie przesył przez Nord Stream I po 10 dniach tak zwanej przerwy technicznej, ale wcale nie było to oczywiste, mimo że Kanada zgodziła się wysłać do Rosji turbinę, która wymagała remontu.

Zamożnym Niemcom zagląda więc w oczy ryzyko braku gazu, a potrzebują go około czterech razy więcej niż my. Przypada na nich prawie jedna czwarta całego zużycia gazu w UE. Ustami m.in. wicekanclerza Roberta Habecka i szefa Europejskiej Partii Ludowej Manfreda Webera apelują więc o europejską solidarność energetyczną i współdzielenie gazu. Berlin podpisał już z Pragą umowę bilateralną, która zakłada wzajemną pomoc w zaopatrzeniu w ten surowiec.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00