Artykuł
biznes
Czarne chmury nad niemiecką gospodarką
Pierwszy od lat ujemny bilans handlowy, wzrost cen prądu o 200 proc., obawy przed reglamentacją gazu, a przy tym rosnąca wartość importu z Rosji. Gospodarka naszych sąsiadów hamuje
W maju wartość niemieckiego eksportu wyniosła 125,8 mld euro. Import był na poziomie 126,7 mld, co oznacza, że bilans handlowy Republiki Federalnej był prawie miliard euro na minusie. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy od 30 lat. – Przestaliśmy być mistrzami świata w eksporcie – alarmuje w jednym ze swoich materiałów „Bild”, który dodatkowo zwraca uwagę na to, że spada wycena niemieckich przedsiębiorstw. Co ważne, według niemieckiego urzędu statystycznego Destatis import z Rosji w pierwszych pięciu miesiącach 2022 r. był o ponad 54 proc. wyższy niż w tym samym okresie 2021 r. Za to niemiecki eksport do tego kraju spadł o ok. 30 proc. To jest związane z jednej strony z sankcjami nałożonymi na Rosję, z drugiej z niemieckim uzależnieniem od rosyjskich surowców i jednocześnie ich rosnącymi cenami.