Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-12-31

Skuteczniejsi od sankcji

Migranci próbujący dostać się do hiszpańskiej Ceuty.18 maja 2021 r.Migranci próbujący dostać się do hiszpańskiej Ceuty.18 maja 2021 r.

Używanie migrantów jako broni w polityce zagranicznej ma bardzo długą historię. A państwa, które po nią sięgały, zazwyczaj osiągały swoje cele

17maja na południowym krańcu Europy wydarzył się epizod, który – wbrew pozorom – bliźniaczo przypominał wydarzenia, które dwa miesiące później rozegrają się na granicy polsko-białoruskiej. Do kamienistych wybrzeży Ceuty – hiszpańskiej eksklawy w północnej Afryce – dobiło ponad 6 tys. migrantów z Maroka i krajów subsaharyjskich, w tym 1,5 tys. dzieci. Większość przepłynęła kilkaset metrów dzielących ich od portu własnymi siłami, okrążając wielkie falochrony, które wyznaczają zewnętrzną granicę Unii Europejskiej. Inni docierali do brzegu pontonami lub prowizorycznie skleconymi łódkami. Jeden mężczyzna utonął, a kilkudziesięciu osobom udzielono pomocy z powodu objawów hipotermii.

Był to incydent bez precedensu nawet dla miejscowych władz, które regularnie wyłapują śmiałków wdrapujących się na bariery graniczne lub wyciągają ich z Morza Śródziemnego. Dla porównania w 2020 r. łączna liczba osób, które usiłowały nielegalnie przedostać się do Ceuty i Melilli (drugiej hiszpańskiej eksklawy w Afryce Północnej), wyniosła 2,2 tys. W 2018 r., gdy Hiszpania zdetronizowała Grecję i Włochy w roli głównej bramy wjazdowej do Europy dla afrykańskich migrantów, w rekordowym dniu do wybrzeży Wysp Kanaryjskich dobiło ponad 2,8 tys. przybyszy.

Pobierz pliki wydania
close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00