Artykuł
Mali przedsiębiorcy nie chcą płacić za puste worki. Jak można im ulżyć?
Właściciele firm chcieliby ponosić koszty tylko za te frakcje odpadów komunalnych, które wytwarzają. Rząd i eksperci podpowiadają: wyjście z sytuacji jest możliwe, bo gminy mogą odpowiednio ustalić system opłat za śmieci
Jeszcze kilka lat temu oddawanie odpadów zmieszanych przez firmy było normą. Wszystkie bytowe resztki pracownicy wrzucali do jednego kosza z różnego rodzaju opakowaniami, a właściciel firmy wystawiał jeden rodzaj pojemników, które opróżniała firma odbierająca śmieci komunalne. Selektywna zbiórka była możliwością, a nie obowiązkiem. To zmieniło się po nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach uchwalonej przez Sejm 19 lipca 2019 r. (Dz.U. z 1019 r. poz. 1579). Określiła ona, jakie konsekwencje ponosi właściciel nieruchomości, który nie dopełnia obowiązku selektywnej zbiórki odpadów komunalnych i przekazuje je jako niesegregowane. W takiej sytuacji wójt (burmistrz, prezydent miasta) wszczyna postępowanie określające wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, a następnie ustala ją na odpowiednio wysokim poziomie, stosując opłaty podwyższone.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right