Artykuł
praca
Urzędnicy z podwyżkami. Politycy bez
Członkowie korpusu służby cywilnej mogą liczyć w przyszłym roku na podwyżki od kilkuset do ponad tysiąca złotych miesięcznie. Im wyższe stanowisko, tym wyższe pensje. To efekt zwiększenia kwoty bazowej o 7,8 proc. W ostatnich dwóch latach dyrektorzy również mogli liczyć na sowite podwyżki kosztem pozostałych, którzy w ogóle ich nie otrzymywali z uwagi na to, że kwota bazowa, od której wielokrotności są naliczane pensje, była zamrożona. Od września 2023 r., a nie jak w przypadku urzędników od stycznia – o 7,8 proc. wzrosną też pensje nauczycieli. Jedynie osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie mogą się obejść smakiem, bo ich wynagrodzenia ostatecznie mają zostać w ustawie budżetowej wyłączone z tej waloryzacji. Co ciekawe, wynikała ona z ubiegłorocznych przepisów, które wprowadziły zasadę, że przy każdorazowym podwyższeniu kwoty bazowej dla urzędników automatycznie miały też wzrastać uposażenia prezydenta, premiera, marszałków i ministrów. Jak się okazuje, z wyłączeniem roku wyborczego.