Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-08-11

sankcje

Bruksela umywa ręce od uderzenia w rosyjskich turystów

Państwa bałtyckie są za ograniczeniami wizowymi dla Rosjan. Niemcy, Hiszpania czy Włochy, które zarabiają na rosyjskich turystach, są sceptycznePaństwa bałtyckie są za ograniczeniami wizowymi dla Rosjan. Niemcy, Hiszpania czy Włochy, które zarabiają na rosyjskich turystach, są sceptyczne

Finlandia, i Łotwa poparły apel Ukrainy, żeby zamknąć granice dla turystów z Rosji. Wcześniej proponowała to Estonia. Bruksela na razie dyplomatycznie milczy

W poniedziałek na łamach „The Washington Post” prezydent Ukrainy zaapelował o zamknięcie granic dla wszystkich Rosjan, którzy – jak stwierdził – powinni „żyć we własnym świecie, dopóki nie zmienią swojej filozofii”. Dotychczas jednak wiele państw członkowskich dystansowało się od takiego stanowiska, podkreślając znaczenie militarnego i finansowego wsparcia dla Kijowa w miejsce karania rosyjskich obywateli za działania władz państwowych. Takie podejście wykorzystywała kremlowska propaganda, m.in. tworząc akcję „Stop Hating Russians” w mediach społecznościowych, której celem było zdjęcie odpowiedzialności ze „zwykłych Rosjan” za decyzje władz. Jedna z unijnych instytucji samą akcję określiła w informacjach przekazanych DGP wprost jako element dezinformacji prowadzonej przez Kreml. Dziś wydaje się, że determinacja państw UE, szczególnie tych znajdujących się w sąsiedztwie lub bliskim położeniu wobec Rosji, do sankcjonowania obywateli Rosji jest nieco większa.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00