Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-12-16

ustrój

Widmo paraliżu nad Sądem Najwyższym

Sędzia SN powołany przez Radę Państwa PRL nie daje gwarancji niezawisłości – stwierdził Sąd Najwyższy. To kolejna odsłona konfliktu, który od ponad dwóch lat trawi SN. Chodzi o spór między starymi a nowymi (w większości powołanymi w latach 2018–2019) sędziami. Ci pierwsi już we wrześniu tego roku wydawali orzeczenia, w których kwestionowali prawo do orzekania tych drugich. Teraz, korzystając z tego samego mechanizmu ustanowionego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a nazywanego testem niezawisłości, nowi sędziowie Sądu Najwyższego zakwestionowali status jednego ze starych sędziów. Ta wymiana ciosów między dwoma zwaśnionymi stronami może doprowadzić do paraliżu prac SN. Jak mówi DGP Michał Laskowski, prezes Izby Karnej SN, zarzuty związane z trybem powołania mogą dotyczyć ok. 80 proc. sędziów orzekających w tej izbie.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00