Artykuł
finanse
Bankowe lokaty nie chronią przed inflacją w całej Europie
Nawet w krajach, gdzie wzrost cen jest dwucyfrowy, odsetki od depozytów to maksymalnie 1,5 proc.
15,5-procentowa inflacja to potężne obciążenie dla naszych portfeli przy okazji każdych zakupów, ale też wielkie zmartwienie dla tych, którzy mają oszczędności tracące z każdym miesiącem na wartości. Niewielką pociechą jest to, że z tym samym problemem muszą się zmagać obywatele prawie wszystkich państw europejskich.
Jeszcze na początku roku oferty lokat bankowych były bardzo skromne. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w styczniu średnie oprocentowanie depozytów na okres jednego do trzech miesięcy wynosiło 0,9 proc., a tych powyżej jednego roku - 2,2 proc. Podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej spowodowały, że stawki na lokatach wzrosły i średnie oprocentowanie na jeden-trzy miesiące wyniosło w czerwcu 4,6 proc., a powyżej roku - 5,4 proc. Polacy zaczęli więc przenosić część pieniędzy na lokaty i tylko w czerwcu wpłynęło na nie 24,6 mld zł w przypadku depozytów na jeden-trzy miesiące. Dla porównania w styczniu było to nieco ponad 13 mld zł. NBP podaje średnie oprocentowanie depozytów, a obecnie najwyższe oferowane przez banki stawki sięgają ok. 7 proc. Najwięcej można zyskać na lokacie w Nest Banku, która jest oprocentowana na 7,5 w skali roku. Oferta jest jednak wyłącznie na sześć miesięcy i maksymalnie 20 tys. zł.