comment
Artykuł
Data publikacji: 2001-02-11
Wypadek w kotłowni
Jacek Żerański
Wypadek w
kotłowniZ
amknięcie drzwiczek popielnika tuż po zasypaniu paleniska pieca opałem spowodowało niewłaściwe spalenie koksu, co w konsekwencji doprowadziło do wydzielenia się tlenku węgla i śmierci pracownika kotłowni.Dnia 4
października 2000 r. w kotłowni olsztyńskiej firmy doszło do wypadku śmiertelnego, któremu uległ palacz kotłowni. Przyczyną wypadku był ulatniający się tlenek węgla. Niewiele brakowało, a ofiar śmiertelnych byłoby więcej lekkiemu zatruciu uległ inny palacz, a jego kolega uniknął niebezpieczeństwa jedynie dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności.Okoliczności wypadku
Budynek ww. kotłowni wybudowany został w
latach 40. Znajdowało się w nim poza pomieszczeniem kotłowni pomieszczenie przeznaczone na odpoczynek palaczy oraz ubikacja i umywalnia. W pomieszczeniu kotłowni podłoga obniżona była o ok. 2,3 m poniżej otaczającego terenu. Były na niej ustawione 2 kotły wodne niskotemperaturowe typu KZ-5 o wysokości ok. 1,3 m. Kotłownia wyposażona była w wentylację mechaniczną nawiewną iPozostało 90% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right