Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-03-09

A gdyby tak kupić sobie partię?

Sąd powinien eliminować inicjatywy, których celem jest blokowanie wpisu do ewidencji innej organizacji

Zdawać by się mogło, co konstatuję z pewnym zdziwieniem, a nawet niedowierzaniem, że w polskim społeczeństwie coraz większą estymą cieszą się partie polityczne. Do tej nieco tylko przewrotnej konstatacji skłaniają mnie ostatnie wydarzenia dotyczące rejestracji partii politycznej Szymona Hołowni (przy czym abstrahuję całkowicie od polityki - najbardziej interesujący jest ludzki i prawny aspekt sprawy). Otóż, zgodnie z medialnymi doniesieniami bliżej nieznany pan X z miejscowości Kościan zarejestrował partię polityczną o nazwie tożsamej do tej, jakiej nie zdążył zarejestrować pan Szymon Hołownia, który wcześniej o zamiarze szeroko publicznie informował. Rzeczony pan X ponoć nawet nie ukrywa, że partię polityczną zarejestrował, jak to miał ująć, „zabezpieczając jej markę”. Mówiąc najprościej, rezerwując nazwę, ale nie po to, by realnie działać, lecz by tej marki nie zajął ktoś inny. Kto wie, może niedługo kolejny pomysłowy Polak wpadnie na pomysł zawodowej rejestracji partii politycznych, a potem ich odsprzedaży?

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00