Artykuł
energetyka
Walka z drożyzną bierze w Europie górę nad zieloną ortodoksją
Ponad 40 mln gospodarstw domowych w Unii Europejskiej obejmują działania osłonowe zmierzające do złagodzenia wzrostu cen energii. Obniżka podatków to rozwiązanie stosowane nie tylko w Polsce
54 proc. to średnia skala podwyżek rachunków za prąd w Europie według wyliczeń Banku Ameryki. Dokładnie tyle wyniósł wzrost cen energii dla gospodarstw domowych w Polsce.
Przeciętny detaliczny odbiorca energii zapłaci za nią w tym roku 1850 euro, wobec 1200 euro w 2020 r. Największe podwyżki w ujęciu nominalnym dotkną Brytyjczyków i Włochów – ich rachunki podskoczyć mają średnio o ok. 950 euro. Dwucyfrowe podwyżki spodziewane są też m.in. w Niemczech, Czechach i Słowacji. Jeszcze większe obciążenia niż odbiorców detalicznych dotkną firmy. W przypadku prądu przeciętna skala tegorocznych podwyżek dla europejskiego biznesu szacowana jest na 70 proc., a gazu – 100 proc. Stopa inflacji, która w zasadniczym stopniu spowodowana jest rosnącymi kosztami energii, przekroczyła w UE w grudniu rekordowe 5 proc. W OECD (zrzeszającej szerszą grupę wysoko rozwiniętych państw nie tylko z Europy) jej poziom sięgnął 5,8 proc. i był najwyższy od 25 lat. Średni wzrost cen energii w tym gremium wyniósł 28 proc.