Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2022-06-23

polityka

Wiosenne wybory i dylematy

PiS lada chwila może wyjść z projektem przesuwającym wybory lokalne na rok 2024. Opozycja i część samorządowców przekonują, że da się je zorganizować jesienią 2023 r. bez nakładania się na wybory parlamentarne

PiS chce uniknąć zbiegu wyborów lokalnych z parlamentarnymi

PiS chce uniknąć zbiegu wyborów lokalnych z parlamentarnymi

Przeniesienie wyborów na termin wiosenny utrudnia to, że wciąż oficjalnie nie podano konkretnego terminu eurowyborów. Wyliczenia KBW, mówiące o 9 czerwca, formalnie są więc tylko roboczymi szacunkami, dokonanymi na podstawie europejskich regulacji i polskiego kodeksu wyborczego.

Eurowybory odbywają się w ciągu czterech dni (od czwartku do niedzieli), w ramach których dany kraj członkowski wybiera swój dzień lub dni głosowania - w przypadku Polski to niedziela. Domyślnym terminem jest zazwyczaj początek czerwca (stąd też wzięły się wyliczenia KBW), niemniej Komisja Europejska może zaproponować inny pomiędzy „wczesnym” kwietniem i „wczesnym” czerwcem, ale jednogłośnie zatwierdzić to musi jeszcze Rada Europejska najpóźniej na rok przed wyborami. O tym, kiedy wybierzemy europosłów, możemy się więc dowiedzieć dopiero wiosną 2023 r. i nie jest powiedziane, że będzie to współgrać z terminem, na który PiS przesunie wybory lokalne. - Ostatnie eurowybory odbyły się 26 maja 2019 r. i dla nas jest to punkt odniesienia - mówi osoba z rządu. Wcześniejsze wybory do PE - z 2014 r. - odbyły się w podobnym terminie, bo 25 maja. Także nasz rozmówca z Komisji zwraca uwagę, że najbardziej prawdopodobny jest ostatni weekend maja.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00