Artykuł
kijów
Pełen niepewności powrót Poroszenki
Poroszenko miał się zgodzić na handel węglem z okupowanymi terenami na Donbasie. Zarzuty dotyczą jednak okresu, gdy było to legalne
Władze zarzucają zdradę byłemu prezydentowi, znanemu z twardej polityki wobec Rosji. Poroszenko utrzymuje, że sprawa ma charakter polityczny
Choć Rosja od wielu miesięcy podtrzymuje napięcie wokół Ukrainy, Kijów żył wczoraj innymi problemami. Ukraińcy zadawali sobie pytanie, czy były prezydent Petro Poroszenko, któremu postawiono zarzut zdrady, zostanie zatrzymany po powrocie do kraju. Zwolennicy lidera Solidarności Europejskiej (JeS) - najpopularniejszej siły opozycyjnej w kraju - utrzymują, że cała sprawa ma charakter polityczny, i porównują ją do represji, jakie wobec byłej premier Julii Tymoszenko zastosował w 2011 r. Wiktor Janukowycz. Według ostatniego sondażu ośrodka Rejtynh Poroszenko jest drugi na liście kandydatów na prezydenta. Mógłby liczyć na 13,7 proc. głosów, a Wołodymyr Zełenski - na 24,2 proc.